Rozpoczęły się obrady 32. Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” w Kołobrzegu. Delegaci przez najbliższe dwa dni będą dyskutować i głosować nad zmianami do Statutu Związku. Zjazdowi jak zawsze towarzyszyć będą znamienici goście na czele z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejem Dudą.
Krajowy Zjazd Delegatów
KZD to najwyższa władza stanowiąca w NSZZ „Solidarność” składająca się z delegatów wybranych przez walne zebranie delegatów regionów, jak również z przewodniczących Zarządów Regionów, rad Krajowych Sekretariatów branżowych oraz przewodniczącego Rady Krajowego Sekretariatu Emerytów i Rencistów.
Krajowy Zjazd Delegatów jest uprawniony do uchwalania zmian statutowych, ogólnego programu działania Solidarności, ustalania wysokości składki członkowskiej, podejmowania uchwał i przedstawiania stanowiska w imieniu Związku, nadawania członkostwa honorowego „S”, udzielania absolutorium Komisji Krajowej, a także wyboru jej członków oraz przewodniczącego.
Obrady 32. Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „S” zostały zainagurowane wczoraj wieczorem uroczystą Mszą Świętą. Związkowcy modlili się w intencji ludzi pracy oraz za duszę Papieża Franciszka w Bazylice kontrkatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kołobrzegu. Nabożeństwu przewodniczył abp Zbigniew Zieliński, ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. – Czas sprawia, że niektórym dane jest zapomnieć nawet o najcenniejszych skarbach i wartościach. Dlatego tak niezwykła odpowiedzialność spoczywa na naszych barkach, dziedzicach Solidarności, aby podejmować wszelkie możliwe wysiłki, by solidarność międzyludzka nie zaginęła – mówił abp Zielińśki.
Przewodniczącym XXXII Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” jest Wojciech Ilnicki, przewodniczący Solidarności w KBW Turów, a zarazem szef Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Brunatnego NSZZ „S”.
Po wprowadzeniu sztandaru NSZZ „Solidarność” delegaci i zebrani goście odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego oraz hymn związkowy „Solidarni nasz jest ten kraj”. – Solidarni, nasz jest ten dzień. Zjednoczmy się bo jeden jest nasz cel – brzmi pieśń. Delegaci uczcili minutą ciszy Ojca Świętego Papieża Franciszka oraz wszystkich ludzi Solidarności, sympatyków i duchownych, którzy odeszli do wieczności.
Ksiądz Tadeusz Magas pozdrowił wszystkich tradycyjnym Szczęść Boże, odmówił modlitwę i odśpiewał z delegatami pieśń „Kiedy ranne wstają zorze…” – Jezu, Ty mieszkasz w naszych sercach, w Tobie mieszka prawdziwa mądrość, Ty dajesz nam słabym stworzeniom wszystko czego nam potrzeba. Pobłogosław nas i ześlij Ducha Świętego, abyśmy w mądrości, wzajemnym poszanowaniu i prawdzie rozwiązali sprawy, o których Ty wiesz. Powierzam Tobie nasze spotkanie prosząc, aby we wszystkim objawiała się Twoja Święta Wola – modlił się duchowny.
Ks. Magas przypomniał pierwszy Krajowy Zjazd Delegatów, który odbył się w gdańskiej Hali Olivia w 1980 roku. Ksiądz Magas był wtedy na nim obecny, wspominał wielkich entuzjazm jaki wtedy panował wśród ludzi, spanie na styropianach i przejmujące kazanie ks. Józefa Tischnera. Mówił o robotnikach, którzy spowiadali się w trakcie strajków, co dziwiło zachodnią prasę. Zaznaczył, że Solidarność nie niszczyła wtedy samochodów czy witryn sklepowych i zachęcał do wytrwania w wartościach wiary chrześcijańskiej, a więc pozostaniu wiernym Krzyżowi, Mszy Świętej i Komunii Świętej, bo to odróżnia NSZZ „Solidarność” od innych związków zawodowych.
Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „S” Piotr Duda przywitał zebranych gości i oddał głos Januszowi Śniadkowi, który jest obecny na każdym Zjedzie Solidarności. – Każda epoka ma swoje wyzwania. Życzę nam, abyśmy zdołali obronić Polskę przed tymi zagrożeniami, które nad nią wiszą. Szczęść Wam Boże – powiedział Janusz Śniadek.
Poseł Stanisław Szwed. – 45 lat to praktycznie całe moje dorosłe życie związane z Solidarnością. Jestem niesłychanie wdzięczny Bogu i ludziom, że mogę być w rodzinie Solidarności – mówił były wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Głos zabrał Tadeusz Majchrowicz, były wiceprzewodniczący „S”. – Musze wam powiedzieć, że nawet w tych złych czasach, kiedy rządzi wiecie kto, cuda się zdarzają. Ja myślałem, że już nigdy nie dostąpię zaszczytu by stanąć za tą trybuną, a wiec to jest cud. Cud dzięki Piotrowi Dudzie, któremu dziękuję za 13 la, które spędziliśmy w Prezydium Komisji Krajowej. Cieszę się, że zdrowie pozwala mi się z wami spotkać i uczestniczyć w tych sprawach, którymi moja kochana Solidarność się zajmuje. Życzę wam mądrych zmian w Statucie, aby były one przepełnione troską o nasz Związek. To jest wyjątkowy Związek, jak mówił ks. Magas. – Związek, który ma Patrona w Niebie – podkreślił Tadeusz Majchrowicz.
Chciałam podziękować Solidarności, bo bez waszego wsparcia i waszej inicjatywy, przywrócenie wieku emerytalnego nie byłoby możliwe. To wasza największa zasługa, to sukces społeczny i Polacy musza o tym pamiętać. Pamiętam wszystkie perypetie związane z minimalnym wynagrodzeniem i wprowadzeniem stawki godzinowej, te głosy ekspertów straszących kryzysem bezrobocia. Pamiętam, co mówiono gdy wprowadzane były wolne niedziele, że nie będą płonęły grille, a Polacy będą głodować – mówiła była minister Elżbieta Rafalska i podziękowała Solidarności, a szczególnie Piotrowi Dudzie za dialog społeczny.
- Autor: Marcin Krzeszowiec
- Źródło: tysol.pl
















