Związkowcy bez zaskoczenia


Każdy będący związkowcem pracownik, jeśli otrzymuje wypowiedzenie umowy o pracę lub jest zwalniany bez wypowiedzenia powinien niezwłocznie sprawdzić, czy było ono skonsultowane z zakładową Solidarnością.

Każdy będący związkowcem pracownik, jeśli otrzymuje wypowiedzenie umowy o pracę lub jest zwalniany bez wypowiedzenia powinien niezwłocznie sprawdzić, czy było ono skonsultowane z zakładową Solidarnością. Kodeks Pracy nakłada bowiem na pracodawcę obowiązek zawiadomienia reprezentującego pracownika związku zawodowego o zamiarze wypowiedzenia umowy zawartej na czas nieokreślony, jak również zasięgnięcia związkowej opinii w przypadku zwolnienia bez wypowiedzenia (w praktyce dyscyplinarki lub wynikającego trwającej ponad dziewięć miesięcy absencji chorobowej). Jeśli takiej konsultacji nie było, wypowiedzenie lub zwolnienie po prostu jest nieważne.

Wydając opinie dotyczącą zamiaru wypowiedzenia lub zwolnienia zakładowa Solidarność zawsze wcześniej kontaktuje się z pracownikiem, aby ustalić czy podane przez pracodawcę powody rozwiązania umowy o pracę są prawdziwe oraz rzetelne. Słowem, czy nie są pominięte w nich ważne informacje przemawiające na korzyść zatrudnionego. Zatem, jeśli związkowiec otrzymuje wypowiedzenie lub zwolnienie o którym wcześniej nie był uprzedzony, a jej powodów nie wyjaśniał z zakładową Solidarność to bardzo prawdopodobne jest, że nie było ono konsultowane z organizacją związkową, choć jest to wymóg kodeksowy.

Przy czym – jak orzekł Sąd Najwyższy w uchwale z 21 listopada 2012 w składzie siedmiu sędziów (sygn. akt III PZP 6/12) – pracodawca nie może „na zapas” żądać imiennej listy pracowników bronionych przez związek zawodowy, ani też tłumaczyć się niewiedzą, co do związkowej przynależności zwalnianej osoby. Jednocześnie SN podkreślił, że ma natomiast obowiązek konsultować z organizacją związkową zamiar zwolnienia. Tym samym dyrekcja powinna wysłać do organizacji związkowych listę wszystkich przewidzianych do zwolnienia, aby ustalić, które wypowiedzenia musi skonsultować. Sąd wskazał, że przepisy ustawy o związkach zawodowych należy interpretować z uwzględnieniem przepisów o ochronie danych osobowych. Oznacza to, że organizacja związkowa nie może uprzedzać, pracowników, którzy nie są związkowcami o zamiarze ich zwolnienia. Zabraniają tego bowiem także przepisy o ochronie danych osobowych. Zatem, aby być uprzedzonym o zamiarze wypowiedzenia umowy o pracę lub zwolnienia trzeba zostać członkiem NSZZ Solidarność. Warto o tym pamiętać, aby później nie być jedynie mądrym po szkodzie.

Warto też dodać, że każdy członek Solidarności ma także pełne prawo zapoznać się z opinią związkową dotyczącą jego sprawy i to jeszcze przed jej wysłaniem do pracodawcy. Należy jednak pamiętać, że na konsultacje organizacja związkowa ma tylko kilka dni. W przypadku wypowiedzeń pięć, a zwolnień dyscyplinarnych – trzy. Do tego w obu wypadkach kalendarzowych, a nie roboczych. Terminy te określa również Kodeks Pracy i co do zasady są one nieprzekraczalne. Dlatego też, gdy zakładowa Solidarność szuka kontaktu (np. dzwoniąc na telefon komórkowy) w sprawie wypowiedzenia, to trzeba, co szybciej sprawę wyjaśnić, a nie odkładać ją na – bliżej nieokreślone – później. Pamiętajmy, że sprawy pozostawione samym sobie zazwyczaj zamieniają się ze złych na gorsze.

Dział informacji KZ NSZZ Solidarność przy MPWiK Jaworzno.